19 filmów krótkometrażowych obejrzeli uczestnicy Bana Film Festival w Pleszewie. Widzowie mieli okazję spotkać się z reżyserami i skorzystać z innych, przygotowanych atrakcji. Odsłonięto również kolejne nazwisko w Pleszewskiej Alei Zasłużonych dla Sztuki Filmowej na torowisku. Oceny produkcji dokonała publiczność.
Mury Zajezdni Kultury w Pleszewie w miniony weekend wypełnili reżyserzy z całej Polski. Wszystko za sprawą Bana Film Festivalu, podczas którego wybierane są najlepsze filmy krótkometrażowe. W preselekcjach wyłonionych zostało 19 tytułów, które zaprezentowano szerokiej publiczności zgromadzonej przed dużym ekranem. Po emisji widzowie mieli okazję porozmawiać z twórcami filmów osobiście.
Nie zabrakło również innych atrakcji przygotowanych specjalnie na festiwal. Odbywały się warsztaty filmowe, spotkania z twórcami, dla najmłodszych przygotowano seans w kinie Hel, dla nieco starszych zorganizowano kino plenerowe przy Zajezdni Kultury. Miłośnicy kina mogli obejrzeć film „Sonata” w reżyserii Bartosza Blaschke, a pokazie uczestniczyć w spotkaniu z twórcą. To właśnie jego nazwisko pojawiło się w Pleszewskiej Alei Zasłużonych dla Sztuki Filmowej obok Tadeusza Szczepańskiego, który swoją tabliczkę odsłonił podczas poprzedniej edycji festiwalu.
Ogłoszenie wyników II Bana Film Festivalu nastąpiło po obejrzeniu i ocenie wszystkich produkcji przez publiczność. Najlepszym filmem fabularnym okazał się „Być kimś” w reżyserii Michała Toczka. Nagrodę za najlepszy film dokumentalny otrzymali Karolina Karwan oraz Tomasz Ratter za „Moody”. Nagroda Grand Prix powędrowała do Marcina Janosa Krawczyka za film „Wróbel”. Wyróżnione zostały produkcje: „Wolna krowa”, „Followers. Odpalaj lajwa”, „Koniki na biegunach” i „Przyjaźń tak ma”.
Organizatorami BANA Film Festiwalu w Pleszewie była Zajezdnia Kultury z siedzibą przy ulicy Kolejowej 3 we współpracy z firmą Exd’Art Obrazy bez granic. Dyrektorem Festiwalu jest jego pomysłodawca Paweł Sarbinowski.
