W Pleszewie odbyły się kolejne spotkania kolekcjonerskie. W Hali Widowiskowo-Sportowej zebrały się dziesiątki wystawców ze swoimi zbiorami. Wachlarz kolekcji był szeroki. Pojawiły się nawet niespotykane nigdzie perełki.
Spotkania kolekcjonerskie zainicjowali pleszewscy kolekcjonerzy – Piotr Świderski i Przemysław Konopoczyński, którzy postanowili pasje swoje oraz znajomych pokazać szerszemu gronu. Tak powstało wydarzenie, które każdego roku przyciąga rzesze zwiedzających oraz coraz większą liczbę pasjonatów chcących pochwalić się swoimi eksponatami.
Tegoroczne Pleszewskie Spotkania Kolekcjonerskie odbyły się w Hali Widowiskowo-Sportowej już po raz ósmy. Jak co roku, nie obyło się bez prawdziwych perełek kolekcjonerskich, które chcieli zobaczyć mieszkańcy nie tylko Pleszewa, ale całego regionu. Wystawcy byli z różnych miejscowości: Pleszew, Jarocin, Ostrów, Kalisz, czy nawet Krotoszyn. Wystawiane przedmioty były różnorodne, taki misz-masz można powiedzieć – opowiada Piotr Świderski, pomysłodawca i współorganizator wydarzenia.
Na kilkudziesięciu stoiskach można było podziwiać m.in. bogatą kolekcję lalek Barbie, pierwsze i wciąż działające odbiorniki radiowe z lat 20. XX wieku, rozmaite rękodzieło, znaczki, banknoty, magnesy, zbiory sportowe, a nawet stare komputery i konsole, które można było testować. Nie zabrakło również broni oraz eksponatów historycznych, a nawet elementów związanych ze strażą pożarną.
Zwiedzanie umilały pokazy sportowe, taneczne i strażackie oraz ratownicze. O dobry nastrój zadbał także kabaret „Byle do przerwy”. Na dodatkowe atrakcje mogli liczyć również najmłodsi zwiedzający, którzy chętnie korzystali m.in. z malowania twarzy.
