60. jubileuszowa edycja Rajdu Barbórka przeszła właśnie do historii. Tradycyjnie warszawskie zmagania zakończyły tegoroczny sezon rajdowy i były to zmagania przez duże „z”, choć nazwisko zwycięzcy dla fanów motorsportu mogło nie być zaskoczeniem.
Pod nieobecność Kajetana Kajetanowicza, rajd zdominował Miko Marczyk, który w parze z Szymonem Gospodarczykiem tytuł lidera wywalczył już po pierwszym odcinku specjalnym i dowiózł go do końca zmagań. Na drugiej pozycji uplasowała się ekipa Wojciech Chuchała/Sebastian Rozwadowski. Trzeci rezultat uzyskał duet Marek Nowak/Adam Grzelka.
Oczy pleszewskich kibiców od startu Barbórki skierowane były na załogę WRC Pleszew. Mimo piątkowych trudności spowodowanych nagłymi opadami śniegu, Łukaszowi Borowskiemu i Jakubowi Gerberowi udało się świetnie zaprezentować na warszawskich oesach i wykręcić satysfakcjonujący rezultat. Ich Ford Fiesta ST Rally3 wyniósł ich na 16 pozycję w klasyfikacji generalnej ze 131 załóg – informuje Michał Kulesza z WRC Pleszew. W sobotę kierowców również nie ominął śnieg. Prószyło od rana, jednak około południa biały puch odpuścił i ustąpił miejsca mroźnym, ale przyzwoitym warunkom.
Najważniejsze było jednak to, że diamentowa Barbórka dała naszym zawodnikom ogrom świetnej zabawy, a kierowcy, który debiutował w profesjonalnym rajdzie, także nieocenione doświadczenie.