Boroś podzielił mistrzów!

Pleszewski kierowca, który w miniony weekend w spektakularnym stylu, w barwach WRC Pleszew, przemierzał odcinki specjalne 62. Rajdu Barbórka, zdecydowanie zapracował sobie na tytuł v-ce lidera tej legendarnej imprezy. Kultowe zmagania zakończył bowiem na rewelacyjnej, drugiej pozycji!

Łukasz Borkowski do Barbórki podszedł z pokorą. Mimo doskonałego przygotowania, świetnej formy i dopracowanego auta wiedział, że – jak to w grudniu – ambitne plany walki o jak najlepszy rezultat, może mu pokrzyżować kapryśna pogoda. Poza tym, obsada Barbórki każdego roku jest niesamowicie mocna. To tu spotykają się mistrzowie motosportu i rajdowe legendy, których obecność hipnotyzuje rzesze kibiców. Pleszewianin udowodnił jednak, że podium nie należy się wyłącznie pewniakom. Podzielił na nim mistrzów Europy i kraju – triumfującego w Barbórce już po raz trzeci z rzędu Miko Marczyka w duecie z pilotem Szymonem Gospodarczykiem oraz Jarosława Szeję, któremu na prawym fotelu towarzyszył brat Marcin. Komentatorzy i kibice przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na tegoroczną, fenomenalną jazdę Borosia pilotowanego przez Pawła Pochronia.

Nasz kierowca już na starcie zmagań przysporzył pleszewskim fanom motosportu dużo radości. Ku lokacie na pudle niosło go zwycięstwo na pierwszym, porannym odcinku specjalnym na Autodromie Słomczyn. W kolejnych próbach za kierownicą swojej Skody Fabii RS zaprezentował się tak dobrze, by dowieźć upragnione podium do końca zmagań. Tak właśnie spełnia się marzenia!

Samochód jadący w Rajdzie Barbórka z pleszewskim kierowcą